Najnowsze artykuły

Tanie spodnie na każdą okazję - jakie...

Wybór tanie spodnie może być wyzwaniem, zwłaszcza gdy poszukujemy czegoś, co będzie zarówno stylowe, jak i funkcjonalne. Odpowiednie spodnie...

Czytaj Więcej

Jak oszczędzać poprawnie?

Rezygnacja z przyjemności oraz mnóstwo wyrzeczeń – z tym większości z nas kojarzy się oszczędzanie. Okazuje się jednak, że oszczędzanie nie musi być dla nas bolesne. Okazuje się, że możliwości bezbolesnego oszczędzania mamy naprawdę sporo, nawet na codziennych zakupach możemy zaoszczędzić nie rezygnując ze swoich nawyków, ulubionych produktów czy usług. Jeśli do oszczędzania podejdziemy rozsądnie, proces ten na pewno nie będzie dla nas bolesny. Oszczędzanie na zakupach jest najprostszym krokiem, który możemy wykonać, gdy chcemy zacząć oszczędzać. Pokażemy Ci w naszym artykule techniki wykorzystywane przez sprzedawców w celu nakłonienia Cię do zakupów. Pokażemy Ci także, jak w czasie wizyty w sklepie możesz zaoszczędzić realne sumy. Zaczynamy!

Sposoby, które wykorzystują sprzedawcy, aby zachęcić nas do zakupów

Przekonanie klienta do tego, aby zrobił zakupy to cel każdego sprzedawcy. Jest to oczywiste, przecież do sklepu idziemy po to, aby kupić produkty, które są nam potrzebne. Celem sprzedawcy jest ich sprzedaż z zyskiem. Sklepy (przodują w tym super- i hipermarkety) stosują szereg technik, które mają na celu skłonienie nas do zakupów. Bardzo często nawet nie jesteśmy świadomi te, że sprzedawcy sprytnie nami manipulują. Zapach, muzyka, kolory – to tylko kilka z nich. Już od wejścia duże sklepy starają się przyciągać klientów – do zakupów ma ich zachęcać zapach świeżo wędzonych wędlin, świeżego pieczywa czy owoców. W dobry nastrój klientów wprowadzają jasne kolory, a mało dynamiczna, wolna muzyka sprawia, że zaczynają oni chodzić coraz wolniej, ale za to więcej kupować. Coraz trudniej jest zrobić zakupy, aby nie natknąć się na promocje typu „ kup 3, 4 dostaniesz gratis” czy „2 w cenie 1” lub na towary w dużych opakowaniach (niemal wszędzie stoją zgrzewki napojów albo kosze wypełnione proszkiem do prania bądź innymi produktami). Pozornie oferty tę są bardzo atrakcyjne, wystarczy jednak porównać jednostkową cenę wybranych produktów bez promocji i tymi promocyjnymi, to często okazuje się, że jednak lepiej wyjdziemy, gdy kupimy jeden produkt, a nie 3.

Powinnyśmy uważać także na produkty, których cena ma końcówkę 99 gr. Wiele osób chętnie kupuje te produkty, często bowiem dostrzega tylko jej początek. W efekcie nie widzi „2,99”, ale „2 zł”. W efekcie przy kasie okazuje się, że nasza rachunek jest znacznie wyższy niż się spodziewaliśmy. Często też okazuje się, że w koszyku są produkty, które nie są nam potrzebne. Rzadko zdajemy sobie sprawę z tego, że produkty na półkach nie są układane przypadkowo, ale w z góry określonym porządku.

Te markowe, które najczęściej są stosunkowo drogie, zawsze umieszczane są na linii naszego wzroku. Produkty mniej znanych firm oraz marki własne danego sklepu umieszczane są poniżej i powyżej naszego wzroku. Jakość tych produktów jest często porównywalna z tymi markowymi, ale cena znacznie niższa. Umieszczanie przy kasach słodyczy i przekąsek także nie jest kwestią przypadku. Bardzo często stojąc w kolejce do kasy jesteśmy już zmęczeni, marzymy tylko o tym, aby jak najszybciej zapłacić i wyjść ze sklepu. Jesteśmy już mniej czujni, chętniej więc sięgamy po batonika, drażetki, gumę do żucia, które znajdują się przy kasie. Tego typu zakupów bardzo często nie udaje się uniknąć, gdy towarzyszą nam dzieci. Jest to najbardziej prosta droga do dokonywania zakupów pod wpływem chwilowych emocji.

Produkty w sklepach (zwłaszcza tych sieciowych) rozmieszczone są w taki sposób, aby zmusić klienta do pokonania drogi przez cały sklep i do tego, aby kupił on jak najwięcej. Produkty, których większość klientów potrzebuje najbardziej znajdują się w bardzo różnych, często mocno od siebie oddalonych częściach sklepu. Gdzie indziej stoją kartony z sokami i inne napoje, jeszcze gdzie indziej znajdziemy pieczywo. Z reguły przy wejściu znajdują się artykuły AGD i sprzęt RTV. Gdy chcemy kupić chleb czy mleko, musimy przejść cały sklep. Bardzo często więc podczas takiego spaceru wrzucamy do koszyka produkty, które nie są nam potrzebne. W ten sposób nasz rachunek przy kasie jest coraz dłuższy. To oczywiście jeszcze nie wszystkie techniki, które stosują sprzedawcy, aby zachęcić nas do kupowania. Znając metody działania wroga naszego portfela, możemy podjąć działania, które go zabezpieczą.

Rosnąca inflacja mocno wpłynęła na ceny produktów z ostatnich lat. Sprawdź ile wynosi "Koszyk Dudy" po pięciu latach.